Kolejna nalewka aromatyczna i zdrowotna tym razem z aronii, jako składnika głównego.
Sok z aronii ma piękny kolor ciemnej, głębokiej czerwieni. Właściwości zdrowotne aronii są nie do przecenienia - to antidotum na choroby cywilizacyjne: nadciśnienie, miażdżycę, nowotwory i schorzenia oczu. Robi się go z jagód aronii czarnoowocowej (Aronia melanocarpa), krzewu, któremu bardzo się spodobał europejski klimat. Aronia wspaniale rośnie i owocuje w Polsce - jesteśmy potentatem w uprawie tych krzewów
Zatem do czegokolwiek użyjemy owoców aronii - sok, wino, dżem, nalewka, sorbet - wprowadzamy do organizmu jej(aronii) dobroczynne właściwości.
Proporcje:
- 3 kg jagód aronii
- 400 liści wiśni
- 4 l wody
- 1 kg cukru
- sok z 2 cytryn
- 3 l spirytusu 95%
Finalnie powinniśmy uzyskać ~~ 8-8,5 litra o mocy ~45%.
Sposób wykonania:
Umyte i oczyszczone owoce aronii przemrozić tydzień w zamrażarce.
Odmrozić i umieścić w 10 litrowym słoju, szklanym balonie.
Połowę spirytusu, wymieszać z 2 litrami wody i zalać aronię w słoju.
W garnku (5-6 litrowym) umieścić liście wiśni - nie uszkodzone - zalać 2 litrami wody i gotować na wolnym ogniu 25 minut, następnie odcedzić.
W gorącym płynie, po wyjęciu liści, rozpuścić cukier i dodać sok z cytryny. Ponownie zagotować.
Po ostygnięciu dolać pozostałą połowę spirytusu, wymieszać i dolać do słoja z zalaną wcześniej aronią.
Po upływie 1,5 miesiąca do dwóch, zlać nalew a owoce odcisnąć np. praską i uzyskany sok połączyć z nalewem.
Odstawić do dojrzewania, klarowania grawitacjnego. Można dosłodzić wg własnych preferencji smakowych.
Nalewka powinna układać się od 6 minimum do 12 miesięcy. Najlepszym miejscem do tego jest chłodne i ciemne pomieszczenie.
Jeśli zajdzie potrzeba filtrowania, należy maksymalnie ściągnąć za pomocą wężyka silikonowego klarowny nalew, resztę filtrować
przy pomocy filtrów do kawy lub "neutralnych" płatków kosmetycznych.
Oczywiście wiadomo wszem i wobec, że im nalewka dłużej dojrzewa tym bardziej uwydatnia swoje walory smakowe i aromatyczne,
nie tracąc właściwości prozdrowotnych. Zaciera się w smaku ostrość alkoholu z pierwszego odczucia a uwydatniają walory aromatyczne.
Nie znaczy to jednak, że nalewka straciła swoją moc.
Jeśli przesadzimy z ilością na jedno posiedzenie, może okazać się, że przybyło nam wagi, zwłaszcza w tylnej części ciała.
Mimo wszystko, życzę smaczności.
