"Domowy" kociołek
- Kruszynka
- Posty: 197
- Rejestracja: 06 lis 2016, 16:05
- Lokalizacja: Wejherowo
"Domowy" kociołek
Do wiosny i sezonu kociołkowego sporo czasu a jeść się chce Propozycja kociołka z piekarnika.Pomysł przyszedł w czasie zastanawiania się jak wykorzystać pozostały z obiadu sos z kaczki "na dziko"
Składniki;
kilka żołądków drobiowych / w tym wypadku z gęsi /
pasek żeberek pociętych w porcje
sos z pod pieczeni
cebula szalotka
cebula czerwona .mogą być i inne odmiany cebuli/
papryka czerwona
papryka chili
warzywa :marchewka,seler,pietruszka,por,ziemniaki
liść laurowy,pieprz ziarnisty,ziele angielski,jałowiec
kumin zmielony,rodzimy kminek w nasionkach,sos chili,czubryca,mielona kolendra,łyżeczka miodu
Dodatkowo użyłem gruzińskiego sosu śliwkowego
Żołądki kroimy na spore kawałki,żeberka na porcje,warzywa kroimy w plasterki,ziemniaki w sporą kostkę.Wrzucamy składniki do miski,dodajemy przyprawy,sosy i dokładnie mieszamy.
Wymieszane składniki przekładamy do naczynia żaroodpornego,kociołka żeliwnego,garnka ze szczelną pokrywką lub naczynia ceramicznego /tak w
moim przypadku/,zalewamy sosem z pod pieczeni i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 150-180 st.
Trzymamy do uzyskania miękkości wszystkich składników.
Podajemy z kapustą kiszoną,ogórkami kiszonymi lub innymi marynatami.Planowałem dodać kapustę do dudzenia,ale się nie zmieścił,więc była osobno skropiona olejem lnianym,i posypana pieprzem i papryczką chili.
Składniki;
kilka żołądków drobiowych / w tym wypadku z gęsi /
pasek żeberek pociętych w porcje
sos z pod pieczeni
cebula szalotka
cebula czerwona .mogą być i inne odmiany cebuli/
papryka czerwona
papryka chili
warzywa :marchewka,seler,pietruszka,por,ziemniaki
liść laurowy,pieprz ziarnisty,ziele angielski,jałowiec
kumin zmielony,rodzimy kminek w nasionkach,sos chili,czubryca,mielona kolendra,łyżeczka miodu
Dodatkowo użyłem gruzińskiego sosu śliwkowego
Żołądki kroimy na spore kawałki,żeberka na porcje,warzywa kroimy w plasterki,ziemniaki w sporą kostkę.Wrzucamy składniki do miski,dodajemy przyprawy,sosy i dokładnie mieszamy.
Wymieszane składniki przekładamy do naczynia żaroodpornego,kociołka żeliwnego,garnka ze szczelną pokrywką lub naczynia ceramicznego /tak w
moim przypadku/,zalewamy sosem z pod pieczeni i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 150-180 st.
Trzymamy do uzyskania miękkości wszystkich składników.
Podajemy z kapustą kiszoną,ogórkami kiszonymi lub innymi marynatami.Planowałem dodać kapustę do dudzenia,ale się nie zmieścił,więc była osobno skropiona olejem lnianym,i posypana pieprzem i papryczką chili.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Zawsze piję kulturalnie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
- AndrzejK
- Posty: 74
- Rejestracja: 18 lis 2016, 19:16
Re: "Domowy" kociołek
Witam
A do świąt to powinien być tylko śledzik z olejem lnianym A ja taki wielki gar jedzenia widzę
No zgadza się : kto bogatemu zabroni
Pozdrawiam
A do świąt to powinien być tylko śledzik z olejem lnianym A ja taki wielki gar jedzenia widzę
No zgadza się : kto bogatemu zabroni
Pozdrawiam
- Kruszynka
- Posty: 197
- Rejestracja: 06 lis 2016, 16:05
- Lokalizacja: Wejherowo
Re: "Domowy" kociołek
AndrzejK pisze: A ja taki wielki gar jedzenia widzę
Gar wbrew pozorom taki bardziej dwuosobowy jest a zawartość na dwa posiłki podzielona ,więc porcyjki raczej niewielkie.
AndrzejK pisze:A do świąt to powinien być tylko śledzik z olejem lnianym
Adwent z Wielkim Postem Waści się pomylił .
"Zawsze piję kulturalnie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
- Gonzo
- Posty: 683
- Rejestracja: 05 lis 2016, 8:48
- Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie
Re: "Domowy" kociołek
Kruszynka pisze:Propozycja kociołka z piekarnika.Pomysł przyszedł w czasie zastanawiania się jak wykorzystać pozostały z obiadu sos z kaczki "na dziko"
Ze 3-4 lata temu robiłem taki kociołek w piekarniku.Zdjęcia były tam gdzie są
- AndrzejK
- Posty: 74
- Rejestracja: 18 lis 2016, 19:16
Re: "Domowy" kociołek
Kruszynka pisze:AndrzejK pisze: A ja taki wielki gar jedzenia widzę
Gar wbrew pozorom taki bardziej dwuosobowy jest a zawartość na dwa posiłki podzielona ,więc porcyjki raczej niewielkie.AndrzejK pisze:A do świąt to powinien być tylko śledzik z olejem lnianym
Adwent z Wielkim Postem Waści się pomylił .
Kaziku nic mnie się nie pomyliło . Kiedyś w każdym regionie bywało inaczej . Jeszcze nikomu śledzik nie zaszkodził
Pozdrawiam
- Kruszynka
- Posty: 197
- Rejestracja: 06 lis 2016, 16:05
- Lokalizacja: Wejherowo
Re: "Domowy" kociołek
AndrzejK pisze:Jeszcze nikomu śledzik nie zaszkodził
No pewnie,najwyżej popitka w nadmiarze.
"Zawsze piję kulturalnie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
a czasem z umiarem"
Jakub Wędrowycz
Pozdrawiam serdecznie
- Roger
- Posty: 201
- Rejestracja: 11 lis 2016, 22:53
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
Re: "Domowy" kociołek
Śledzika kochani to zawsze trzeba popić , po pierwsze z szacunku dla śledzika po drugie żeby nie pomyślał że go pies zeżarł
Robert
601 353 601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
601 353 601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
- AndrzejK
- Posty: 74
- Rejestracja: 18 lis 2016, 19:16
Re: "Domowy" kociołek
Roger pisze:Śledzika kochani to zawsze trzeba popić , po pierwsze z szacunku dla śledzika po drugie żeby nie pomyślał że go pies zeżarł
Tak Robercik !!
Pozdrawiam