Na początek foty...
Kiełbasa jałowcowa zasiliła stół biesiadny na październikowym zlocie w Rytychbłotach i na wyraźne życzenie zamieszczam pokrótce skrócony opis wykonania onej, poczynając od surowców mięsnych, peklowanych wcześniej 48 godzin - 17g peklosoli/kg :
wp. kl.I - 1,25 kg - sitko 20mm
wp. kl.II - 7 kg - sitko 10mm
wp. kl.III - 1,75kg - 2x sitko 4mm
Przyprawy na kilogram mięsa:
pieprz - 2g
cukier - 2g
jałowiec 1,3g
I na całość masy dwa strąki kardamonu otrzymane wiosną od Sylwka - Sla100, któremu tutaj jeszcze raz dziękuję i liczę, że coś z przypraw na wiosnę przywiezie....
Mieszanie - klasa pierwsza z drugą, na koniec klasa trzecia i 200 ml zimnej wody.
Napełnić w osłonki - osadzanie 2 godziny - wędzenie 1,5- 2 godziny ciepłym dymem - pieczenie około 30 minut 75-85 stopni... Można na ostatnie 5 minut dorzucić gałązki jałowca.....
I na tym kończę opowieść na temat jałowcowej, którą robię w kilku wersjach smakowych, w zależności od pory roku.
Kto się pokusi o wykonanie jałowcowej według podanego wyżej opisu, proszę o uwagi, zwane często recenzjami....
To tyle w moim debiucie..... - jak wypadłem?
Każdemu życzę takiego debiutu... 
.